Obserwatorzy

wtorek, 27 sierpnia 2013

25. Sally hansen fuzzy coat, Fuzzy fantasy

Witajcie

Przepraszam za dłuższą przerwę, ale byłam na wyjeździe i nie byłam w stanie dodawać postów.

Dziś przychodzę do Was z recenzją lakieru Sally Hansen fuzzy coat o numerze 600 i nazwie Fuzzy Fantasy.

Jak widać na zdjęciu, nie stosowałam go solo tylko na lakier, pomarańczowy z drobinkami brokatu Golden Rose nr 06 i zielony Classics Glamour nr 209.

Lakier pochodzi z "piórkowej" kolekcji Sally Hansen i o ile dobrze się orientuję, możemy znaleźć jeszcze 5 innych odcieni tego lakieru: Wool Lite, All Yarned Up, Peach Fuzz, Fuzz-Sea, Wool Knot & Tweedy.

Miałam chrapkę na czarno-białego bądź tego kolorowego, ale niestety w drogerii, w której robiłam zakupy znajdowały się tylko dwa odcienie - pomarańczowy i zielony czyli Peach Fuzz i Fuzzy Fantasy.

Pędzelek jest wygodny w użyciu, nie za cienki i nie za gruby, przez co aplikacja nie sprawia problemów, jednak trzeba zwracać uwagę na to ile "iskierek" mamy nałożonych na pędzelku, ponieważ od tego będzie zależał efekt na paznokciach. Jak widać na zdjęciach, mnie czasem nałożyło się trochę mniej, czasem trochę więcej. Nakładałam jedną warstwę, myślę jednak, że gdyby stosowało się go solo, trzeba by nałożyć 2-3 warstwy.




Lakier wysychał w ekspresowym tempie, jeśli chodzi o trwałość to mam już ten mani 4 dzień, nic się z nim nie dzieje i myślę, że wytrzyma jeszcze trochę.
Jeśli chodzi o zmywanie, myślę, że bez folii aluminiowej się nie obędzie, jednak dopiszę to jeszcze jak będę go zmywać. ;)



Pojemność: 9,17 ml
Cena: na promocji w Hebe zapłaciłam za niego 21,99 zł, cena regularna to ok. 25-27 zł


Ogólna ocena:
4/5

niedziela, 18 sierpnia 2013

24. Mała zapowiedź recenzji Garnier Hydra Adapt

Dziś przychodzę do Was z małą zapowiedzią recenzji, ponieważ pełna recenzja pojawi się wtedy, kiedy będę dłużej używała tego kremu i będę wiedziała jakie są jego wszystkie zalety i wady, oraz czy na pewno jestem z niego zadowolona. ;)

A mowa o nowym kremie firmy Ganier, Hydra Adapt.

(zdjęcie pochodzi z internetu)

Pewnie o nich słyszałyście, bo jest o nich teraz głośno, a dodatkowo są na przecenie w Rossmanie i Biedronce.
Zapłaciłam za niego o ile się nie mylę 8,99 zł.

Ja wybrałam różową wersję, krem balsam, który ma odżywiać i łagodzić.
Jak na razie spisuje się świetnie, nawilża, skóra jest po nim odżywiona, mięciutka, można spokojnie nakładać go pod makijaż. W dodatku cena, szczególnie promocyjna zachęca do zakupu. Jest też 5 rodzai tego kremu, więc myślę, że każdy może znaleźć coś dla siebie. Na dzień dzisiejszy testuję go dalej, ponieważ muszę jeszcze sprawdzić, czy mnie nie zapcha (tego się boję najbardziej) i jak z wydajnością. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję i będzie to jeden z najbardziej lubianych przeze mnie kremów do twarzy.

Zdjęcia, skład i ogólna obszerniejsza opinia pojawią się już niebawem, kiedy ocenię go pod każdym możliwym względem. :)


A Wy, macie już swój hydra adapt? Jeśli tak, jaką wersję i co o nim myślicie?



XOXO

wtorek, 13 sierpnia 2013

23. Clarins, Daily Energizer Cleansing Gel

Witajcie
Dziś recenzja żelu do mycia twarzy firmy Clarins.

Informacje na opakowaniu:
Dla dogłębnego usuwania codziennego makijażu i wnikających w skórę zanieczyszczeń. Wzmocniony dodatkiem trawy mydlanej oraz ekstraktu z drzewa chrzanowego, ma działanie przeciwzapalne i antybiotyczne.


Skład:
Aqua/Water/EAU, Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Decyl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Acrylates Copolymer, Butylene Glycol, Tromethamine, C12-13 Pareth-3, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Parfum/Fragrance, Phenoxyisopropanol, Salicylic Acid, Tetrasodium EDTA, Saponaria Officinalis roqt Extract, Moringa Pterygosperma Seed Extract, Phenoxyethanol, Disodium Phosphate, Citric Acid, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Limonene


Opakowanie:
Tubka, bardzo dobrze wydobywa się z niej produkt.

Zapach: 
Przecudowny, uwielbiam go. Jest bardzo świeży, rano fajnie pobudza, pachnie trawą cytrynową. :)

Pojemność: 
30 ml

Cena: 
75 ml kosztuje około 60 zł, ja swój dostałam, także nie mam pojęcia ile kosztuje 30 ml.

Moja opinia:
Świetny żel do mycia twarzy, bardzo go lubię. Oczyszczam nim twarz rano i często też wieczorem. Nie do końca zmywa makijaż, ale nie wymagam tego od niego, wystarczy, że przetrę po nim twarz tonikiem/hydrolatem/czymkolwiek innym i makijaż jest zmyty do końca. Ma dosyć gęstą konsystencję. Nie czuję po nim ściągnięcia, wręcz przeciwnie, skóra jest taka miękka, przyjemna w dotyku. :) Nie zapchał mnie, moja skóra bardzo dobrze go toleruje, po umyciu buzi tym żelem czuje się rześko i świeżo. Czy ma działanie przeciwzapalne? Ciężko mi stwierdzić, jednak zauważyłam, że moja twarz szybciej się goi kiedy go używam, więc chyba coś w tym jest. Prócz tego, żel jest bardzo, bardzo wydajny.  Gorąco polecam!

Zalety:
*wydajność
*nie zatyka porów
*zapach
*brak uczucia ściągnięcia
*uczucie świeżości po umyciu

Wady:
*może dla niektórych cena, ale przy takiej wydajności, myślę, że nie można narzekać ;)


Ogólna ocena:

5/5

środa, 7 sierpnia 2013

22. Próbki BioNike; Corine de Frame krem do twarzy

Witajcie

Bardzo dawno mnie tu nie było, aż wstyd się przyznać. Przygotowywanie i dodanie notki zajmuje mi zazwyczaj dość dużo czasu, a z racji tego, że ostatnimi czasy miałam go bardzo mało i nie chciałam dodawać byle jakich notek na odczepnego, zawiesiłam na jakiś czas działalność bloga. Mam jednak nadzieję, że teraz będę mogła prowadzić go regularnie.

Jakiś czas temu firma BioNike organizowała na swoim fan page'u promocję - każda osoba, która polubiła fan page, mogła sobie wybrać kilka próbek. Ja w tym właśnie czasie go polubiłam, dostałam próbki, jeśli jesteście ciekawi jak się sprawują, mogę dodać o nich notkę ;)


Głównym tematem dzisiejszego posta będą jednak nie te próbki, a krem do twarzy firmy Corine de Frame.


Opakowanie:
Tubka, im mniej kremu tym gorzej się go wydobywa.

Zapach: 
Świeży, kojarzy mi się z trawą cytrynową.

Pojemność: 
50 ml
Cena: 
Nie pamiętam dokładnie, ale coś koło 13 zł

Moja opinia:
Całkiem fajny krem. Nie był to zakup planowany, potrzebowałam kremu nawilżającego, ten mnie zachęcił, bo kiedyś na spotkaniu bloggerek dostałam próbki innego kremu tej firmy i był całkiem ok. Nie zapchał mnie, nie zrobił mojej twarzy żadnej krzywdy. Jest to krem nawilżający i jeśli miałabym skomentować tą właściwość – nawilżenie na pewno nie jest bardzo wysokie, kiedy moja skóra jest przesuszona niestety muszę używać innych kremów. Nadaje się pod makijaż.

Zalety:
*cena
 *wydajność
*nie zatyka porów
*całkiem przyzwoity skład


Wady:
*mógłby bardziej nawilżać
*ciężko wydobywa się krem przy końcu zużywania

Ogólna ocena:

4/5